sobota, 21 listopada 2015

O odwadze, podejmowaniu decyzji i marzeniach..

Tak jak mówiłam, chciałabym poruszać na blogu kwestie związane z podróżowaniem i móc podzielić się z Wami kolejną pasją, którą niedawno odkryłam.
Dziś będzie nieco o odwadze, podejmowaniu decyzji i marzeniach ! Czyli tematy z którymi każdy może się utożsamiać i wybierać z nich to co pasuję do każdego indywidualnie, bo przecież każdy z nas jest inny i wyjątkowy.

Nigdy nie myślałam, że będę kiedykolwiek w USA, tym bardziej nie myślałam, że będę mogła tam pracować, a już na pewno nie myślałam, że kiedykolwiek wsiądę sama do samolotu i wyruszę SAMA do kraju, którego nie znam, w którym nie znam nikogo i będę musiała sobie tam jakoś poradzić.
Ale w moim życiu pojawiły się nowe możliwości i to ode mnie zależało czy mimo strachu je wykorzystam.
Mój P. przypadkiem dowiedział się o programie dla studentów, który daje możliwość pracy w USA oraz zwiedzania tego kraju. Przyszedł i oznajmił mi, że leci do Stanów i że jeżeli chce to też mogę. 
W jego wypadku podjęcie decyzji trwało może 5 sekund, nie wahał się, po prostu zdecydował. To było jego marzenie od dziecka i mimo, że nie miał pewności, że akurat jego wybiorą w programie, to on wiedział, że to się stanie !
Ze mną było inaczej, nie jestem tak spontaniczna jak mój P. i po prostu się bałam, bardzo chciałam się tam znaleźć jednak strach mnie paraliżował i widziałam same czarne scenariusze. 
Pewnie nie zastanawiałabym się tyle, jeżeli miałabym pewność, że będę pracować razem z moim P., ale niestety od początku wiadomo było, że są na to nikłe szanse. Stąd moje obawy.. po prostu bałam się, że sobie nie poradzę sama. 
I czasem z przypływem motywacji mówiłam: " ok, ja też jadę", tak czasem myślałam: "serio w to wierzysz??"

Cały proces podejmowania decyzji był u mnie bardzo burzliwy, pisałam sobie za i przeciw, analizowałam wszystko, aż w końcu musiałam coś zdecydować.
I przyszedł taki moment kiedy powiedziałam sama do siebie: "Nie dam rady, po prostu się boje. Nie jadę, ale Ty jedź, spełnij swoje marzenie". I zrobiło mi się strasznie smutno, czułam jak bym coś właśnie straciła. Przypomniałam sobie książkę którą w tamtym okresie czytałam, która mówiła o odwadze, jak ludzie żyją w swoim własnym więzieniu, które sami sobie tworzą i boją się wyjść po za tą klatkę i doświadczyć czegoś nowego, przypomniałam sobie również filmik motywacyjny, który mówił o wychodzeniu po za sferę swojego komfortu, aby się rozwijać i nie stać w miejscu, aby doświadczać życia, cieszyć się nim, a nie po prostu je przeżyć
I pamiętam ten moment do dziś jak ponownie wzięłam tą książkę do ręki, ponownie włączyłam ten filmik motywacyjny, rozpłakałam się i mimo ogromnego strachu podjęłam decyzję: "Jadę". Zadzwoniłam do mojego P. i mu to oznajmiłam, po czym oznajmiłam mojej rodzinie: "Jadę do Ameryki". Nie uwierzyli, wręcz twierdzili: nie uda Ci się, nie dostaniesz wizy.. ale mój P. powiedział, że nam się uda, że nie ma innej opcji tylko też muszę tego chcieć i to do siebie przyciągać w swoich myślach. 
Starałam się to robić ! Mój P. dostał pracę już w grudniu, ja w lutym dalej jej nie miałam i nadeszła chwila, żeby wziąć sprawy w swoje ręce. Raz do roku pracodawcy przyjeżdżają do Polski i w ten sposób można również zostać zatrudnionym. Pojechałam kilka godzin wcześniej, przygotowałam co powiem, stałam pierwsza w kolejce do wejścia na sale, ale co najważniejsze powiedziałam sobie, że dziś dostanę pracę a strach towarzyszący mi wcale mi w tym nie przeszkodzi!  Byłam tak zmotywowana i zdeterminowana, że nie mogło się nie udać. Pierwszy pracodawca z którym rozmawiałam zatrudnił mnie. I mimo, że nie udało nam się pracować razem, to od mojego P. dzieliła mnie jedynie godzina drogi, i czekałam na niego jedynie 3 dni po skończeniu mojej pracy, więc nie było tak źle jak to sobie wyobrażałam :)

Drogą podsumowania.. nie pozwól, żeby strach Cie sparaliżował, otwórz się na nowe możliwości, czerp radość z życia i nie bój się nowego ! Strach, był i będzie, ale odważ się żyć, niech strach będzie Twoim sprzymierzeńcem i nie bój się podjąć decyzję. Po prostu spełniaj marzenia !

Gocha__

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz